Opublikowany przez: Kasia P. 2016-06-28 12:39:22
Autor zdjęcia/źródło: poród naturalny po cesarce @ pixabay.com
Częste pytanie, jakie słyszą położnicy czy poród naturalny po cesarce jest możliwy. Taka sytuacja jest możliwa, jeśli przyczyna przebytego cięcia cesarskiego nie powtarza się. Przykładowo przy poprzednim porodzie wystąpił niestosunek porodowy, za mały kanał rodny, wyjątkowo duże dziecko, nieprawidłowe położenie płodu, czy choroby towarzyszące ciąży. Jedną z takich przyczyn może być także ciąża uzyskana po długim okresie oczekiwania i leczenia.
Zobacz także: Jak dobrze spakować torbę do porodu, aby mieć wszystko?
Powodzenie naturalnego porodu w tej sytuacji warunkuje kilka drobnych okoliczności. Taki poród nazywany jest „próbą porodu naturalnego”, a właściwie „próbą wytrzymałości blizny po cięciu cesarskim”. Ogromne znaczenie w tym przypadku ma rodzaj przebytego cięcia macicy. Pierwszym z nich jest cięcie klasyczne, gdy nacięcie przebiega w dół, wzdłuż macicy. W takim przypadku istnieje ogromne ryzyko rozejścia się blizny w trakcie porodu naturalnego, implikujące tragiczne konsekwencje dla rodzącej. Dlatego też w tej sytuacji wykonuje się ponowne cięcie. Inaczej przedstawia się sprawa, gdy nacięcie było wykonane poprzecznie w dolnym odcinku macicy. Poród naturalny jest wtedy możliwy, ale jego przebieg i prowadzenie jest inne. Musi odbywać się w dobrze przygotowanym szpitalu, pod fachową opieką doświadczonego personelu, przygotowanego do podjęcia natychmiastowej interwencji chirurgicznej w razie wystąpienia komplikacji. Mówimy tutaj o położeniu podłużnym, główkowym lub pośladkowym płodu. Taka próba porodu powinna być krótka, z widocznym prawidłowym postępem porodu, regularnymi skurczami macicy, którym towarzyszy prawidłowe zstępowanie części przedniej narządu - „główki”. Przy porodzie pośladkowym może wystąpić jeszcze inne postępowanie. W tym przypadku drugi okres parcia może być wspomagany i skrócony przy pomocy kleszczy wyjściowych lub przy użyciu próżnociągu.Przy porodzie pośladkowym może być potrzebne inne postępowanie.
Zobacz także: Blizny po CC albo ranach? To nie musi być kłopot!>>
Przez cały okres jego przebiegu zwraca się szczególną uwagę na bolesność blizny po cięciu cesarskim (chociaż często jest to objaw mylący), wszelkiego rodzaju krwawienia maciczne i wahania tętna płodu. Mogą świadczyć one o zagrażającym lub właśnie przebytym rozstępie blizny, co może mieć tragiczne konsekwencje dla płodu, rodzącej lub obojga. W takich sytuacjach jedynym ratunkiem jest natychmiastowa operacja, wykonana przed doświadczonego położnika, gdyż nie wiadomo co znajdziemy po otwarciu powłok brzusznych.
Wspomniałem już że taki poród musi się odbywać w dobrze wyposażonym szpitalu, z doświadczonym personelem, pod ciągłą obserwacją jego przebiegu i w pełnej gotowości do natychmiastowej interwencji chirurgicznej, w razie wystąpienia nieprawidłowości.
Osobiście w takich przypadkach zawsze praktykuje ręczną inspekcję dolnego odcinka macicy. Inna sytuacja występuje, gdy dwa poprzednie porody zakończyły się cięciem – wtedy pacjentka jest kierowana na zaplanowany zabieg.
W niektórych krajach i społecznościach, gdy ciąży i cięć następujących po sobie jest więcej, dopuszczalny jest kolejny poród tą metodą. Spotkałem się z sytuacjami, gdy rodząca bardzo prosiła o poród naturalny, wiedząc co może ją w trakcie niego spotkać. Bywały też sytuacje, że poród rozpoczynał się samoistnie przed terminem zaplanowanej operacji, był bardzo szybki, o prawidłowym przebiegu i bez powikłań. Jest to typowy przykład na to, że w medycynie nigdy nic nie jest pewne.
Metody postępowania medycznego zmieniają się z upływem czasu, ulegając ciągłym modyfikacjom. Przy współczesnych możliwościach technicznych i wiedzy nie musimy porywać się na heroiczny poród siłami i drogami natury po przebytym cięciu cesarskim. Bezpieczniej jest zakończyć go ponownym cięciem.
Centrum Medyczne VERITAMED, Warszawa
lek. Andrzej Wincewicz
Ginekolog Endokrynolog. Absolwent Akademii Medycznej w Białymstoku. Specjalista II stopnia z zakresu ginekologii i położnictwa oraz endokrynologii. Przez 23 lata zdobywał doświadczenie w szpitalach w Wielkiej Brytanii m.in. St. Mary’s Hospital, West London Hospital, The London Hospital, St. Stephen’s Hospital oraz Klinice Leczenia Niepłodności Małżeńskiej dr Mason (Dr Mason’s Infertility Clinic).Uczestnik licznych kursów, szkoleń, badań naukowych, praktyk oraz kongresów medycznych. Wykładowca w szkole pielęgniarek i położnych z zakresu ginekologii i położnictwa
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.